40m most na Intersport Klettersteig

Ferraty - Włochy, Słowenia i Austria
18-26.07.2025

 Ekipa w komplecie. Zapraszamy na listę rezerwową. 

Już w lipcu ruszamy na epicką przygodę na ferratach! W poprzednich latach zdobywaliśmy Alpy Apuańskie, Pireneje oraz czterokrotnie Dolomity. W tym roku na celownik bierzemy Alpy, aby aż w 3 krajach i przez 6 pełnych dni mierzyć się z najpiękniejszymi i najbardziej emocjonującymi żelaznymi drogami Europy! We włoskich i słoweńskich Alpach Julijskich doświadczymy ich surowego piękna, zachwycimy się bajecznymi krajobrazami, a techniczne przejścia, strome ściany i ekscytujące ekspozycje rozgrzeją nasze mięśnie i serca. A w austriackich Alpach Salzburskich monumentalne wapienne formacje dostarczą nam wrażeń na najwyższym poziomie! Szczytować będziemy na Hoher Dachstein 2995m, a wisienką na torcie będzie ferrata z 40-metrowym mostem wiszącym wysoko w powietrzu nazywanym "schodami do nieba".

To nie jest zwykła szwendaczkowa wyprawa. To wyzwanie, przygoda i niezapomniane wspomnienia w jednym! Jeśli Twoje serce bije szybciej na myśl o ekspozycjach, stalowych linach i malowniczych graniowych przejściach – to wyjazd dla Ciebie! Dwie bazy wypadowe, najpierw we Włoszech, potem w Austrii. Jedziemy wygodnymi busami po 8 osób, a śpimy w hotelach *** w pok. 2-os. Szykuj sprzęt i kondycję, przygotuj ducha walki i dołącz na tę niesamowitą, ferratową ekspedycję! Montujemy ekipę składająca się z miłośników ferrat min. 16 osób, max 24 osoby.

Kilka linków do fotek ze szwendaczkowych wypraw;

Coma Pedrosa 2942m - najwyższy szczyt Andory; Pico Aneto 3404m - najwyższy szczyt w Pirenejach; Hiszpańska Droga Króla i Gibraltar; Ferrata SacsPsiloritis 2456m - najwyższy szczyt Krety; Trolltunga (Język Trolla) w Norwegii; Madera - aktywnie na wyspie wiecznej wiosny; 
Cascada del Sorrosal - Via Ferrata; Monte Cinto 2706m - najwyższy szczyt Korsyki; Korab 2764m - najwyższy szczyt Albanii; Zła Kolata 2534m - najwyższczy szczyt Czarnogóry

Jak jedziemy, wracamy i przemieszczamy się podczas wyjazdu:

W podróż w obie strony oraz do poruszania się na miejscu wybieramy się wynajętymi 9-os. busami (kierowanie na kat.B). Dla komfortu przejazdu w każdym z nich pojedzie po 8 osób, a ekipę montujemy na min. 2 a max. 3 busy. Modele w wersjach z dużą przestrzenią bagażową. Wśród Szwendaczy potrzebni będą kierowcy do kierowania tymi busami, po dwóch do każdego busa i to właśnie oni będą jako pierwsi w ekipie, bo bez kierowców nie da się pojechać. Muszą to być osoby z doświadczeniem w poruszaniu się autami kat.B. Jeśli jesteś tzw. niedzielnym kierowcą, to nie zgłaszaj się do tej roli w ekipie. Kierowcy wykonają kawał dobrej roboty na całej trasie, więc poniosą nieco niższe koszty, a pasażerowie nieco wyższe i bilans w busie się wyrówna.

Zbiórka w piątek 18.07 o 17.30 na Bemowie, wyjazd o 18.00 i przed północą dotrzemy na nocleg tranzytowy do Czech (Ołomuniec). W sobotę zjemy czeskie śniadanko, wyjazd o 9 i w ciągu ok. 7-8 godzin dojedziemy do włoskiej bazy w miasteczku Tarvisio. Będziemy tam późnym popołudniem, więc jeszcze komfortowy czas na zakwaterowanie i wyjście na wieczorną włoską pizzę :) 

Podczas 3 dni ferratowych we Włoszech i Słowenii śniadania o 7.00, wyjazdy o 8.15. W ciągu ok. 30 min będziemy na startach tras. Kolejne 3 dni ferratowe z bazą w Austrii w miasteczku Radstadt. Tu też śniadania o 7.00, wyjazdy o 8.15. Tu 2x dojazd w ciągu ok. 30min, a raz w ciągu ok. 60min. Realizujemy całodzienne trasy ferratowe. Podane czasy przejść są orientacyjne. Niektórzy pewnie pokonają je szybciej, a różne czynniki mogą je też wydłużyć. Na trasach wstępujemy na szybkie małe co nieco w schroniskach, a po powrocie do bazy (lub w trakcie powrotu) korzystamy z lokalnych pizzerii i innych knajpek. Powroty z tras będziemy ustalać tak, aby optymalnie wykorzystać wracające busy z dostępnymi kierowcami. Przy gorszej pogodzie lub gdy jakaś ferrata, trasa lub kolejka zostanie zamknięta - realizować będziemy trasy alternatywne/trekkingowe, tak aby spędzić czas aktywnie, ale przede wszystkim bezpiecznie.

Alpy Julijskie z Mangartu

Harmonogram na 6 dni na ferratach:

Dzień 1 - niedziela 20.07.2025

Po śniadaniu w hotelu pojedziemy naszymi busami do Sella Nevea (na poziom ok. 1200m). Tam wskoczymy w kolejkę linową, która zawiezie nas do Schroniska Celso Gilberti na 1850m. Ruszymy stąd szlakiem 632, który po ok. 1,5h doprowadzi nas na Sella Grubia 2050m, gdzie znajduje się też schron dla turystów (Bivacco Elio Marussich). Dalej szlakiem Via Resiana dotrzemy na ferratę Rossalba Grasselli (kat.C/D, ⌛2,5h550m) która wprowadzi nas na szczyt Picco di Carnizza 2434m. A to jeszcze nie koniec zdobywania, bo dalej czeka nas bardzo eksponowany szlak graniowy prowadzący na Monte Canin 2587m. Na szczycie powinniśmy być po ok. 4,5-5h. Przy mniej pewnej pogodzie na szczyt Monte Canin 2587m ruszymy przez jęzor lodowca a następnie ferratą Julia (kat.B/C, ⌛1h185m). Będzie wtedy trochę łatwiej i ok. 1 godzinę szybciej.

Po szczytowaniu ruszymy granią i jednocześnie granicą ze Słowenią do wierzchołka Kaninski Vršič 2518m, a dalej przez Forcella Tedesca 2414m dotrzemy do górnej stacji nieczynnej kolejki gondolowej z Bovec na Słowenii. Dla chętnych i szybkich będzie jeszcze dodatkowa atrakcyjna widokowa i krótka ferrata Presteljeniško okno (kat. B) prowadząca na Prestreljenik 2499m czyli jak nasze Rysy. A znajduje się tam atrakcja w postaci skalnego okna, które według legend przebił w skale diabeł ;) Dalej szlakiem do Sella Prevala 2067m i szlakiem 636 zejdziemy do Sella Nevea. Stąd jeszcze powrót busami do naszej bazy w Tarvisio.

Łącznie  [ 16 km, ▲1170m ▼1170m ⏰ 9-10h] przy powrocie ferratą Julia lub Via delle Cenge ok. 7,5-8h.

Dzień 2 - poniedziałek 21.07.2025

Tego dnia po śniadaniu w hotelu podjedziemy ponownie do Sella Novea, a nawet jeszcze trochę wyżej do parkingu w okolicy Schroniska Giacomo di Brazzà. Celem tego dnia będzie zdobycie szczytu Jof di Montasio 2755m (drugi po Triglavie najwyższy w Alpach Julijskich). Do Przełęczy Forca di Terra Rossa 2349m dojdziemy jeszcze na luzaka, ale potem ubieramy już sprzęt ferratowy i rozpoczniemy wspinaczkę. Wysokość zdobywać będziemy pokonując ferratę Augusto ed Elenita Leva (kat.C, ⌛1,5h180m) a na jej końcu czeka atrakcja specjalna w postaci Drabiny Pipana (od nazwiska włoskiego alpinisty), która ma ok. 70m i składa się z metalowych lin i prętów, a jej wątpliwa stabilność dodaje dodatkowej adrenaliny.

Po zdobyciu Jof di Montasio 2755m wycofamy się kawałek po śladach. Dla chętnych możliwość pokonania Drabiny Pipana w dół, ale jest również trasa obejściowa przez Forca verde 2587m. Przed trasą Elenita Leva odbijemy na szlak Via Normale al Montasio, na którym również będziemy intensywnie korzystać ze sprzętu ferratowego aż do osiągnięcia Forca dei Disteis 2214m. Z tego miejsca pozostanie nam już bardzo widokowe domknięcie pętli do Schroniska Giacomo di Brazzà  i powrót do busów na parkingu, a potem do bazy w Tarvisio. 

Łącznie [ 10 km, ▲1320m ▼1320m ⏰ 9-10h]

Dzień 3 - wtorek 22.07.2025

Po śniadaniu w hotelu przejedziemy naszymi busami przez granicę i wjedziemy na teren Słowenii w obszar Triglavskiego Parku Narodowego. Przejedziemy wyjątkowo malowniczą "Drogą na Mangart", najwyżej położoną utwardzoną drogą na Słowenii, bo jej końcowy fragment znajduje się na poziomie ponad 2000m. Auta zostawimy w okolicy Schroniska Koča na Mangrtskem sedlu i ruszymy na szlak.

W ciągu niecałej godzinki powinniśmy dotrzeć do Przełęczy Mangart 2055m. Z tego miejsca na szczyt prowadzą dwie drogi. My wybierzemy tą trudniejszą do góry: Slovenska pot - Mangart czyli słoweńska ferrata kat. B. Przed nami wspinaczka po żelaznej drodze ok. 500m w górę! Gdy staniemy na wierzchołku Mangart 2677m to będziemy jednocześnie na granicy słoweńsko-włoskiej. Trasa zejściowa ze szczytu poprowadzi najpierw jeszcze po stronie słoweńskiej, a potem tzw. Via Normale Monte Mangart po stronie włoskiej, ale nadal sprzęt ferratowy będzie w użyciu :)

Gdy domkniemy pętelkę na skrzyżowaniu trasy włoskiej i słoweńskiej ruszymy w kierunku schroniska i parkingu. Tam jeszcze małe co nieco w górskiej scenerii i ruszymy w nieco dalszą drogę, ponieważ tego dnia zmieniamy bazę noclegową. Trasa więc nieco lżejsza i krótsza czasowo, a potem jedziemy przez Słowenię i Włochy do Austrii, aby po ok. 2-3 godz. jazdy dotrzeć do miasteczka Radstadt.

Łącznie [ 6 km, ▲760m ▼760m ⏰ 6-7h]

Dzień 4 - środa 23.07.2025

Po śniadaniu w hotelu jedziemy busami nad Jezioro Gosau. Tam wskoczymy do kolei linowej Gosaukammbahn, która wjedziemy na poziom ok. 1500m, gdzie znajdują się obok siebie dwa schroniska Gablonzer Hütte oraz Breininghütte. Po krótkim podejściu ruszymy na ferratę Klettersteig Donnerkogel (kat.C/D, ⌛3h470m) a jej inna nazwa to Intersport Klettersteig. Stała się bardzo popularna z uwagi na imponujące "schody do nieba" czyli wiszący most drabinowy o długości 40m z bardzo dużą ekspozycją i widokiem na jezioro daleko w dole. Sam most sklasyfikowany jest na B w kategoriach ferratowych, ale dla osób które mogłyby się zblokować na takiej atrakcji przewidziano obejście po skałach o trudności A/B. Ferrata wprowadzi nas na szczyt Großer Donnerkogel 2054m, a trasa zejściowa poprowadzona jest już normalnym szlakiem 628 domykając pętle, aby wrócić do górnej stacji kolejki. 

Po zjeździe kolejką do parkingu dla żądnych dodatkowych wrażeń będzie jeszcze położona nieopodal nad jeziorem Ferrata Laserer alpin Klettersteig (kat.C⌛1h80m). Dojście do niej z parkingu to 15-20min, a sama ferrata jest przepięknie poprowadzona na skałach nad taflą jeziora. Przy parkingu jest sympatyczna knajpka, więc zarówno po jednej jak i po dwóch ferratach będzie można w niej wymienić się wrażeniami przed wyruszeniem w drogę powrotną do bazy w Radstadt.

Łącznie: ferrata Intersport [ 4,5 km, ▲660m ▼660m ⏰ 6h] plus (dla chętnych) Laserer [ 2,2 km, ▲80m ▼80m ⏰ 1,5h

Dzień 5 - czwartek 24.07.2025

Po śniadaniu w hotelu pojedziemy naszymi busami drogą Dachstainstrasse na parking pod kolejkę linową. Wjedziemy nią do Schroniska Hunerkogel na poziom 2700m. Kolej sama w sobie jest wyjątkowa, ponieważ pokonuje trasę 2,2km a przy tym 1000m w górę i nie posiada podpór pośrednich. W trakcie jazdy można też podziwiać widoki z balkonu na jej dachu. Na górnej stacji czekają dodatkowe atrakcje w postaci wiszącego mostu o długości 100m, a pod nim ok. 400m przepaści. Jest to najwyżej położony most wiszący w całej Austrii. Atrakcją są też "schody donikąd" którymi po 14 stopniach schodzi się na małą przeszkloną platformę zawieszoną nad 400m przestrzenią. Te elementy z adrenaliną i widokami zostawimy sobie jednak na powrót. Naszym celem po wyjściu z kolejki będzie zdobycie najwyższego szczytu w tym rejonie oraz podczas tego wyjazdu, a mianowicie Hoher Dachstein 2995m, a że na szczycie stoi krzyż o wys. 5m, więc można powiedzieć że zdobędziemy 3-tysięcznik :)

Aby dostać się na jego szczyt najpierw ruszymy trasą przez całoroczny lodowiec (trasa wytyczkowana, utrzymywana przez skutery śnieżne, ale raczki mogą się przydać). Po spacerze w krainie lodu dotrzemy do skał, którymi poprowadzona jest ferrata na szczyt składająca się z dwóch części: Schulteranstieg a następnie Randklufsteig - łącznie (kat.B/C⌛1,5-2h350m). Pierwsza część zawiera jedno miejsce kat. C i stąd cała ferrata tak sklasyfikowana, a dalej już tylko odcinki A, B i A/B. Ferratę pokonywać będziemy dwukierunkowo, więc po zdobyciu szczytu będziemy też nią schodzić. Wracając wstąpimy do Schroniska Seethalerhütte na 2740m i do górnej stacji kolejki wrócimy szlakiem lodowcowym. Gdyby pogoda chciała nam pokrzyżować plany, to w rejonie górnej stacji kolejki jest wiele innych tras w klimacie wysokogórskim.

Łącznie [ 5,5 km, ▲470m ▼470m ⏰ 5-6h]

Dzień 6 - piątek 25.07.2025

Po śniadaniu w hotelu pojedziemy naszymi busami do Wąwozu Silberkarklamm (wstęp płatny). To nasz ostatni dzień na ferratach i będzie największy wybór tego co kto zechce zrealizować. Zaplanowaliśmy trasę prowadzącą przez 3 ferraty, ale będzie można zrealizować dowolną liczbę z nich lub nawet żadną i też zrobić ciekawą trasę :) Zagłębiając się do wąwozu po krótkim przejściu czeka nas odbitka na Klettersteig Hias (kat.D⌛1h130m) która na przejściu zawija pętelką i łączy się z trasą Silberkar-Höhenweg, którą podążać będziemy aż do Schroniska Silberkarhütte. Tu będzie można się rozkoszować górskimi widokami lub wybrać się na pętlę przez Klettersteig Siega (kat.C/D⌛45m140m) i wrócić do schroniska. 

Następnie ruszymy w dół głównym przebiegiem malowniczego szlaku przez wąwóz i zainteresowani akcją do trzech ferrat sztuka ;) wkroczą na Kletersteig Rosina (kat.D⌛45m140m) A z jej górnego wylotu również poprowadzona jest normalna trasa zejściowa, która trawersami sprowadzi nas do parkingu. Kto nie będzie zainteresowany trzecią ferratą, to zejdzie wąwozem bezpośrednio do parkingu z busami.

Łącznie 3 ferraty - [ 6,5 km, ▲730m ▼730m ⏰ 7h]

Zakwaterowanie i wyżywienie:

Naszą bazą we Włoszech będzie miasteczko Tarvisio. Zamieszkamy tam w hotelu***. Do dyspozycji pokoje 2-osobowe z łazienkami. Spędzimy tam 3 noce począwszy od 19/20.07, a pobyt zakończymy we wtorek rano 22.07. Po każdym noclegu śniadanie w hotelu i ruszamy na górskie trasy. We wtorek opuszczamy bazę po śniadaniu i w trasę górską wyjeżdżamy już spakowani na dalszą część pobytu w Austrii. Transfer po zdobyciu Mangartu zajmie nam ok. 2-3 godz. a podczas tej przejażdżki przemieścimy się ze Słowenii przez Włochy docelowo do Austrii. 

Nasza druga baza wypadowa zlokalizowana będzie w Radstadt w Austrii. Tu spędzimy kolejne 4 noce począwszy od 22/23.07, a pobyt zakończymy w sobotę rano 26.07. Tu też hotel*** i pokoje 2-osobowe z łazienkami. Po każdym noclegu grupowe śniadanie i ruszamy na ferraty i szczyty! W sobotę po śniadaniu ruszamy na całodzienny przejazd powrotny z Austrii do Warszawy. Czeka nas ok. 10h jazdy plus przerwy, więc do Warszawy powinniśmy dotrzeć ok. godz. 21-22. W drodze powrotnej jedziemy bez noclegu tranzytowego.

W obu bazach noclegowych będziemy się kwaterować po 2 osoby. Staraliśmy się aby było jak najwięcej pokoi typu twin (z oddzielnymi łóżkami) lub zawierających łóżko podwójne i dodatkowo pojedyncze, sofę czy kanapę. Na życzenie możliwe zatem również pok. 3os. (do potwierdzenia) Będą jednak też pokoje typu double (z łóżkiem małżeńskim), na nim oczywiście 2 kołdry i 2 poduszki. W przypadku za małej ilości par/duetów w ekipie na pokoje z łóżkami małżeńskimi zakwaterujemy tam w pierwszej kolejności dwie dziewczyny, a w drugiej dwóch chłopaków.

W pobliżu naszych hoteli znajdują się miejsca z gastronomią (pizzerie, restauracje, bary), gdzie będzie można zjeść porządny posiłek po pokonaniu tras ferratowych. Oryginalna włoska pizzamakarony przygotowywane na wiele sposobów, do tego vino de la casa, a na deser przepyszne tiramisu. Tak będziemy ucztować we Włoszech, a w Austrii oczywiście Wiener Schnitzel (cieniutki schaboszczak po austriacku), rozmaite wersje gulaszu, a na słodko Kaiserschmarrn (rozrywany na kawałki puszysty naleśnik z sosem jabłkowym) lub Apfelstrudel (ciasto francuskie z jabłkami, cynamonem i rodzynkami). A do uzupełniania płynów i na zakwasy na wieczór złote trunki w niemieckich odmianach.

W lokalnych sklepach spożywczych będziemy uzupełniać zapasy potrzebnych na trasy przekąsek (batony, kabanosy itp.), kupować potrzebne napoje, ale będziemy też wstępować do schronisk na trasach na małe co nieco, aby coś przekąsić czy napić się w przepięknej scenerii.

Co zabrać:

Podstawowy ekwipunek górskiego turysty, a więc przede wszystkim wygodne, rozchodzone, górskie buty z membraną i dobrą, najlepiej vibramową podeszwą, bo to ich zadaniem będzie nas wygodnie poprowadzić po każdej ścieżce oraz nieduży plecak z tym co komu potrzebne i prowiantem na drogę. Przyda się oczywiście kurtka nieprzemakalna oraz odzież o różnej gramaturze i właściwościach, aby zmieniając ilość warstw na sobie zapewnić sobie optymalną wymianę ciepła z otoczeniem. Koniecznie też zabieramy latarkę/czołówkę. Trasy planujemy kończyć przed zmrokiem, ale latarki zwykle przydają się najbardziej wtedy, gdy o nich zapomnimy. Warto mieć na sobie tzw. „koszulki oddychające” z krótkim rękawem, bo sucha koszulka podczas ostrego podejścia w górach to uczucie bezcenne :)

Oczywiście absolutnie niezbędnym wyposażeniem każdego uczestnika będzie zestaw do autoasekuracji: uprząż, lonża z absorberem, kask rękawiczki. Nie może to być sprzęt do wspinaczki lecz dedykowany do pokonywania żelaznych dróg typu via ferrata / klettersteig. Zabieramy też raczki łańcuszkowe (takie najlepiej zdadzą egzamin) i bardzo wskazane składane kijki trekkingowe na podejścia do ferrat, zejścia czy na lodowiec.

W górach, bez względu na porę roku warto się przygotować na każde warunki. Może się zdarzyć, że nawet w trakcie wakacji sypnie śniegiem, więc i na takie warunki trzeba być przygotowanym. Przydadzą się więc lekkie akcesoria zimowe w postaci czapki czy cieplejszych rękawiczek, aby pogoda grubo pow. 2 tys. metrów nas nie zaskoczyła. Bardziej prawdopodobne (i na to w sumie liczymy), że w drugiej połowie lipca będzie gorące lato, a wtedy koniecznie trzeba zadbać o kremy z filtrem UV i odpowiedni (duży!) zapas płynów. Konieczny zakres płynów i prowiantu na cały dzień w górach trzeba mieć na plecach, a schroniska na trasach traktować jako dodatkowe nawodnienie organizmu.

Koszty składkowe:

4390 zł dla pasażera oraz 3890 zł dla kierowcy i obejmują:
(cz.1. w kwocie 1390 zł w ciągu 3 dni od otrzymania kpl. dok., cz. 2 w kwocie 1500 zł do 30.04, pozostała kwota do 30.05)

  • przejazd 8-osobowym busem na trasie Warszawa – Tarvisio (Włochy) - Radstadt (Austria) - Warszawa (w charakterze pasażera lub jednego z dwóch kierowców, zawiera koszty wynajmu busów, paliwo na całą trasę, winiety CZ i AU)
  • 1 nocleg tranzytowy ze śniadaniem w Czechach (Ołomuniec) w pok. 2-os. z łazienkami,
  • 3 noclegi ze śniadaniami w Tarvisio w hotelu*** w pok. 2-os. z łazienkami,
  • 4 noclegi ze śniadaniami w Radstadt w hotelu*** w pok. 2-os. z łazienkami,
  • przejazdy busem na start górskich tras i powroty do baz zgodnie z programem,
  • ubezpieczenie KL 150 tys. PLN, NNW 100 tys. PLN, OC 100 tys. PLN
    (grupowe turystyczne z rozszerzeniem na 6 dni na ferratach czyli o sporty wysokiego ryzyka) 
  • składkę na Turystyczny Fundusz Gwarancyjny i Turystyczny Fundusz Pomocowy
     

Koszty do poniesienia we własnym zakresie:
(tam gdzie to będzie możliwe będziemy kupować na miejscu bilety grupowe)

  • opłaty parkingowe w miejscu startu niektórych tras (składka w busie, podział na 8 osób) - ok. 5€/os
  • Mangartska cesta - płatna, najwyżej położona droga na Słowenii - 10 €/bus (też do podziału)
  • kolejki górskie: ok. 100€/os (Canin ok. 15€, Gosaukammbahn ok. 25€Dachstein ok. 60€)
  • wstęp do Wąwozu Silberkarklamm - ok. 5€/os
  • wydatki indywidualne w schroniskach na trasach, w sklepach spożywczych
  • obiadokolacje w pizzeriach czy restauracjach każdego dnia po górskiej trasie

 

Jak się zgłosić?

Formularz zgłoszeniowy dostępny pod poniższym przyciskiem oraz pod tym linkiem

Chcę jechać :)

Stowarzyszenie Klub Szwendaczek

Kędzierskiego 2/32, 01-493 Warszawa
KRS 0000658051, REGON 366320126,
NIP 5272792874, 
tel. 505 340 220
(w dni powszednie w godz. 18-22)
email: klub@szwendaczek.pl

Chcesz się poszwendać? Dołącz do nas!