Biegówki w Górach Izerskich
Zjazdówki w Czechach
17-18.02.2024
Biegówki w Górach Izerskich / Zjazdówki w Czechach
17-18.02.2024
Zapraszamy :)
W połowie lutego zapraszamy wszystkich Szwendaczków na wspólne weekendowe szuranie na wąskich nartach oraz na szusowanie na nartach zjazdowych i snowboardach. Poszuramy po świetnych trasach dla narciarzy biegowych w Górach Izerskich po czeskiej i po polskiej stronie, a zjazdowo pośmigamy na stokach dwóch czeskich ośrodków: Paseky nad Jizerou oraz Rokytnice nad Jizerou. To już szwendaczkowa coroczna tradycja, że w sezonie zimowym odwiedzamy najlepszy region do narciarstwa biegowego, a przy okazji zjazdowicze pobrykają z górki na pazurki codziennie w innym ośrodku.
Góry Izerskie można śmiało nazwać rajem dla miłośników dwóch wąskich nart. Zapraszamy zarówno początkujących, jak również zaprawionych w biegówkowych zmaganiach. Ścigać się tam z Justyną Kowalczyk nie będziemy ale radochy z jazdy będzie co nie miara :) Większość osób szybko łapie bakcyla i po godzinie szurania pomykają już prawie jak starzy wyjadacze. Nie trzeba mieć swojego sprzętu. W wypożyczalni zrobimy rezerwację odpowiednich nart i butów dla każdego szurającego Szwendaczka.
A szwendaczkowi narciarze i snowboardziści będą mogli ostro pośmigać w 2 ośrodkach z różnorodnymi trasami narciarskimi. W sobotę ośrodek Paseky oferuje łącznie 9 km tras, a w niedzielę w Rokytnicach będzie 13 km tras, w każdym 2 wyciągi krzesełkowe oraz kilka orczyków.
Charakter wyjazdu:
Wyjazd jest dla członków Stowarzyszenia Klub Szwendaczek, którzy mają ochotę spędzić go z wąskimi nartami przypiętymi do stóp i poszurać sobie na nich po przygotowanych trasach biegowych w Górach Izerskich. Zapraszamy zarówno biegówkowych wyjadaczy, narciarzy rekreacyjnych jak też tych, którzy dopiero chcą spróbować swoich sił w tym sporcie. Na początek jest to wtedy bardziej chodzone szuranie, a nie bieganie, ale z każdą godziną nabiera się praktyki, a duże znaczenie ma też spędzenie weekendu na świeżym powietrzu w dobrym towarzystwie. Oczywiście jadą z nami również narciarze zjazdowi i snowboardziści, którzy też pewnie będą na różnym poziomie zaawansowania, od początkujących po przecinaków ;)
Jak jedziemy i wracamy:
Zbiórka o godz. 22.45 w piątek 16.02.2024 w centrum Warszawy. Zatoczka autobusowa na ulicy E.Plater blisko skrzyżowania ze Świętokrzyską. Po przeciwnej stronie ulicy niż Hotel Intercontinental i budynek WCF. Ruszamy o godz. 23.00. Jedziemy i wracamy tym samym autokarem z klimatyzacją, więc warto sobie zabrać np. jaśka lub zagłówek dmuchany dla wygodnego spania. Dla lubiących ciepełko warto zabrać też kocyk, bo nie sposób wyregulować idealnie temperaturę dla wszystkich, więc ustawiamy wariant chłodniejszy, a kto woli cieplej, to wskakuje pod przykrycie.
Sobotnim wczesnym rankiem zajedziemy na stację benzynową, aby zainteresowali wypili gorącą kawę, zjedli kanapkę czy hot-doga, a następnie dotrzemy na Polanę Jakuszycką. Tam ogarniemy się z wypożyczalnią biegówek (dla wypożyczających) i wszyscy przejdziemy na czeską stronę by szurać po czeskich trasach i śmigać w ośrodku Paseky nad Jizerou. W niedzielę (po śniadaniu w pensjonacie) autokar podwiezie nas kilka km na start tras biegówkowych (jeszcze w Czechach, ale szybko wskoczymy na polską stronę), a następnie zawiezie zjazdowiczów na drugi dzień śmigania, tym razem do ośrodka w Rokytnicach nad Jizerou.
Po drugim dniu na śniegu najpierw autokar zgarnie zjazdowiczów, a następnie przyjedzie do Jakuszyc, gdzie dosiądą biegówkowicze (po zwrocie sprzętu do wypożyczalni) i ruszymy w drogę powrotną do stolicy. Do Warszawy dotrzemy ok. 2 w nocy.
Jak szuramy przez 2 dni weekendu:
Podczas 2 dni szuramy na biegówkach “na lekko”. W Jakuszycach udamy się do wypożyczalni biegówek. Tam osoby nieposiadające swojego sprzętu zaopatrzą się w szurające komplety (wcześniej zrobimy rezerwację odpowiedniego sprzętu) w skład którego wchodzi oczywiście para nart biegowych do techniki klasycznej, buty dostosowane do wiązań w nartach oraz para kijków. Sobotnią przygodę z wąskimi nartami rozpoczniemy po czeskiej stronie w Korenovie.
Na początek osoby z większym doświadczeniem biegówkowym podzielą się wiedzą z początkującymi w postaci małego szkolenia jak się poruszać po śniegu na tych wąskich nartach, tak aby wszyscy poczuli się pewnie i nie wywijali za dużo orzełków na trasie. Omówimy sobie przebieg tras, będą 3 wersje: dla początkujących, dla jeżdżących rekreacyjnie i dla przecinaków przestrzeni, a warianty te będą udostępnione wcześniej wszystkim szuraczom w postaci plików gpx i sugerowanej aplikacji do ich obsługi. W sobotę będzie można wyszurać się po same uszy na trasach po czeskiej stronie, a na koniec na biegówkach zjedziemy praktycznie pod drzwi naszego pensjonatu. W ciągu dnia (zależnie od wybranego wariantu trasy) będzie można odwiedzić swoje ulubione chaty i bufety czeskie np. w Jizerce ale też na trasach w obrębie Karkonoskiego Parku Narodowego. W niedzielę będzie można wstąpić do Schroniska Orle, a zainteresowani do Chatki Górzystów lub Chatki Robaczka. W sobotę w trakcie szurania jemy wg potrzeb w czeskich chatach i bufetach i/lub prowiant z plecaczka, a jak już zakończymy szuranie i zjazdy, to można też będzie zamówić sobie danie obiadokolacyjne w naszym pensjonacie w Czechach. W niedzielę konsumpcja w polskich chatach, a finalnie w Jakuszycach.
Jak śmigamy przez 2 dni weekendu:
Po przerwie porannej na stacji benzynowej podjedziemy wszyscy do Jakuszyc. Tam grupa szuraczy biegówkowych uda się do wypożyczalni lub weźmie swój sprzęt, a narciarze i snowboardziści zostaną zawiezieni na parking w pobliżu ośrodka Paseky nad Jizerou. Trzeba będzie dojść 600m (na tym odcinku 30m do góry) i będzie można pierwszy zjazd zrobić za darmo :) bo śmigacze zaczną od górnej części ośrodka i dopiero po zjeździe na dół kupią w kasach ośrodka skipasy. Po ostatnim wciągnięciu krzesełkiem tego dnia, będzie można zjechać odcinek startowy do parkingu i z buta w kilka minut dotrzeć do naszego pensjonatu.
W niedzielę po śniadaniu (jemy o godz. 7.00) autokar podwiezie najpierw ekipę biegówkowiczów na start trasy, a następnie zjazdowiczów do Rokytnic nad Jizerou. Pozwoli to być na parkingu pod stokiem już ok. godz. 9.00 więc zjazdowiczów czeka kolejny, pełny dzień na śmiganiu. Po południu, gdy wyciągi zakończą dzienne funkcjonowanie (prawdopodobnie godz. 16.00) będziemy się zbierać do autokaru na powrót. Następnie pojedziemy do Jakuszyc, aby tam zabrać wszystkich narciarzy biegowych.
Sobotni wieczór integracyjno-rozrywkowy:
Nasze sobotnie szuranie i śmiganie będziemy mogli dalej celebrować wymieniając się emocjami z dnia na śniegu przy czeskich smakołykach (przegryzkach i napitkach), ponieważ w naszym miejscu noclegu działa również czeska restauracja (kuchnia do g. 21, bar do g. 24). Będzie można popracować nad odkwaszaniem zakwasów w naszym pensjonacie gawędząc przy złotych trunkach o orzełkach wywijanych na trasach.
Kwestie żywnościowe:
Sobotnie śniadanko ogarniamy we własnym zakresie (kanapki z domu, poranna stacja benzynowa), a potem ruszamy na szuranie i śmiganie. W ciągu dnia będzie okazja do uzupełnienia zapasów w chatach/schroniskach na trasach (i obiektach gastronomicznych w ośrodkach narciarskich), ale warto mieć też w podręcznym plecaczku przegryzki energetyczne i termos z gorącą herbatą. Obiadokolację sobotnią każdy ogarnia sam z menu restauracji obiektu, w którym nocujemy w Czechach. W niedzielę zjemy wspólnie śniadanie w pensjonacie (godz. 7.00), a na trasach będzie można wdepnąć do schroniska/knajpy lub przy stoku na małe co nieco. Ilość prowiantu na plecach należy zredukować do minimum. A warto pamiętać, że na biegówkach (i zjazdówkach również) wytwarza się bardzo duże ilości energii, więc im mniejszy plecak tym lepiej. Obiadokolację niedzielną jemy wg indywidualnego gustu i smaku na trasach szurania i przy trasach narciarskich.
Co zabrać:
Na biegówki oprócz odpowiedniego ubrania najlepiej byłoby nic nie zabierać. Warto jednak pamiętać o niedużym termosie z gorącą herbatą, a i małe przegryzki warto mieć przy sobie. Z ilością wałówki nie ma co przesadzać. Pamiętajcie jednak o tym, że szurając jest zdecydowanie cieplej niż idąc po górskim szlaku, a więc i ubiór należy tak dobrać, żeby nie opływać potem po pierwszych kilku kilometrach. Z pewnością szuranie będzie bardziej komfortowe jeśli będzie się miało na sobie bieliznę termoaktywną oraz pozostałe warstwy o dobrej oddychalności. Narciarze i snowboardziści z pewnością zabiorą swoje stroje zimowe w których najlepiej czują się na stoku.
Koszty składkowe:
490 zł i obejmują:
- przejazd komfortowym autokarem na trasie Warszawa – Jakuszyce - Czechy - Jakuszyce - Warszawa,
- przewóz sprzętu narciarskiego,
- lokalne przejazdy na miejscu w sobotę i niedzielę,
- nocleg w pensjonacie w Kořenov (Czechy - pokoje 2 do 7-os., łazienki w częściach wspólnych),
- śniadanie w miejscu noclegu w niedzielę rano (bufetowe),
- ślady gpx dla szuraczy na czeskie i polskie trasy biegowe,
- ubezpieczenie KL 80 tys. PLN, NNW 100 tys. PLN, OC 100 tys. PLN + rekreacyjne narciarstwo i snowboard,
- składkę na TFG i TFP
Koszty do poniesienia we własnym zakresie:
- obiadokolacja w miejscu noclegu po sobotnim szuraniu/szusowaniu - restauracja czynna do g. 21, bar do g. 24
- karnety narciarskie dla śmigaczy w 2 ośrodkach czeskich - ok. 700 Kc/dzień - cennik z zeszłego sezonu)
- ewentualne wypożyczenie kompletu (narty, buty, kije) sprzętu biegówkowego (60 zł/dzień - cennikowo, dla Szwendaczków 50 zł/dzień) lub sprzętu zjazdowego (ok. 400 Kc/dzień - cennik z zeszłego sezonu)
- przekąski, napoje i inne przyjemności wg uznania na trasach szurania w sobotę (CZK) i niedzielę (PLN) oraz knajpach przy stoku dla zjazdowiczów (oba dni korony czeskie)
- posiłek na koniec niedzieli w Jakuszycach (szuracze) lub Rokytnicach (śmigacze) - korony czeskie lub karta
Stowarzyszenie Klub Szwendaczek
Kędzierskiego 2/32, 01-493 Warszawa
KRS 0000658051, REGON 366320126,
NIP 5272792874, tel. 505 340 220
(w dni powszednie w godz. 18-22)
email: klub@szwendaczek.pl
Chcesz się poszwendać? Dołącz do nas!